daron |
Wysłany: Sob 9:47, 07 Paź 2006 Temat postu: VADER - "Impressions In Blood" |
|
Vader już dawno doczekał się statusu, o jakim reszta wykonawców znad Wisły może tylko pomarzyć (z wyjątkiem również świetnie sobie poczynającego Behemotha). Grupa stała się instytucją światowego death metalu – gatunku, który wielu prawicowych polityków i kościelnych włodarzy najchętniej by wyklęło. Peter i spółka konsekwentnie celują w najbardziej ekstremalnych decybelach, nagrywając albumy nigdy nie schodzące poniżej wysokiego poziomu. Tak jest i z "Impressions In Blood", płytą niezwykle szybką, brutalną i spójną, przy tym dojrzałą, inteligentną i nie pozbawioną smaczków.
Pierwszy znajdziemy w otwierającym całość orkiestrowym intro "Between Day And Night", łączącym się z naszpikowanym brutalnością numerem "Shadow Fear". Tu już ma zmiłuj, nawet jeśli w połowie pojawia się zwolnienie i chwila oddechu. W ogóle "Impressions In Blond", mimo całej agresji, jakiej nie pamiętamy od czasów "Litany", to album szalenie różnorodny. Praktycznie każdy kawałek okraszony jest pomysłowymi zmianami tempa ("God is Dead {Helleuyah!!!}", "Field Of Heads"). Oczywiście przeważają klimaty zdecydowanie szybkie, czego zapowiedzią była już niedawna EP-ka "The Art Of War" ("Warlords", "Red Code"). Zdarzają się też prawdziwe walce, miażdżące nasze uszy z mocą buldożera ("Predator", "The Book"). Nie brak tu wirtuozerskich gitarowych popisów Mausera i Petera ("Shadows Fear", "As Heavens Collide..."), przydającym płycie zarówno ostrości, jak i melodii. Świetnie wypada Daray, bębniący z taką mocą i precyzją, że stał sie już pewnym nastepcą nieodżałowanego Docenta. Najważniejsze, że nie znajdziemy na "Impressions In Blood" ani sekundy bezmyślnego jazgotu, potrafiącego przyprawić jedynie o ból głowy, a płyta - mimo że trwa blisko 40 minut, ani przez chwilę nie nuży.
Na uwagę zasługują także oprawa graficzna płyty oraz brzmienie, ponownie stworzone w studiu Sławka i Wojtka Wiesławskich. Mistrzostwo świata!
Można takiej muzyki nie lubić, ale trzeba być głuchym, by odmówić jej artyzmu i charakteru. Vader nagrał bez wątpienia jedną z najlepszych płyt w karierze, godną własnej nazwy, udowadniając, że nadal dzierży detahmetalowy tron. Po prostu potęga. Helleuyah!!!
Paweł Piotrowicz, 2006.09.15
Lista utworów:
1. Between Day And Night
2. ShadowsFear
3. As Heavens Collide...
4. Helleluyah!!! (God Is Dead)
5. Field Of Heads
6. Predator
7. Warlords
8. Red Code
9. Amongst The Ruins
10. They Live!!!
11. The Book
tekst pochodzi z http://www.cgm.pl/ |
|